Nie jest podobno duży ani tym bardziej wysoki, dlatego właśnie on według Daniela Rumina był idealnym kandydatem do drugiego odcinka cyklu "Poznamy się w maluchu". Za sterami naszego samochodu zasiadł kapitan "Trójkolorowych" i bez wątpienia była to bardzo ciekawa, ale zarazem zabawna rozmowa.