Przebojem wdarli się do rozgrywek Fortuna 1. Ligi, a w niej nie odpuszczają. Po 7. rozegranych kolejkach na swoim koncie zanotowali 16 punktów i zasiadają w fotelu lidera na zapleczu Ekstraklasy, razem z Odrą Opole. Pomimo wielu głośnych, medialnych doniesień i niezwykle kontrowersyjnych wydarzeń pozasportowych, drużyna Goncalo Feio idzie jak po swoje. Przed Trójkolorowymi zaś ciężki orzech do zgryzienia.
Dobra passa beniaminka
Lublinianie w ubiegłym sezonie, jeszcze w 2 lidze, zanotowali świetną passę, mimo że do samego końca walczyli o możliwość gry w barażach. Najpierw w półfinale ograli Kotwicę Kołobrzeg 2:1, a w emocjonującym finale wygrali ze Stomilem Olsztyn po rzutach karnych. Warto podkreślić, że rok wcześniej zespół z województwa lubelskiego także walczył w finale baraży o promocję do 1. ligi. Wówczas uległ jednak aktualnemu ekstraklasowiczowi, Ruchowi Chorzów (0:4).
Beniaminek do tej pory zanotował jedną przegraną i jeden remis (0:1 z Górnikiem Łęczna i 1:1 z GKS-em Katowice). Wyszedł jednak zwycięsko z potyczek z Zagłębiem Sosnowiec, Lechią Gdańsk, Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, Polonią Warszawa iStalą Rzeszów, inkasując 16 punktów do ligowej tabeli.
- Na pewno to jest trudny przeciwnik, ale jak każdy w tej lidze. Natomiast ja mam taką nadzieję, biorąc pod uwagę poprzednie spotkania, że z tymi drużynami z góry tabeli będzie nam się lepiej grać, bo to są zespoły, które grają fajną piłkę, są poukładane i taki jest Motor. Spodziewamy się otwartego meczu, to jest dopiero nasz trzeci w Tychach. Pierwsze dwa spotkania były jak najbardziej pozytywne, nie straciliśmy bramki (przypis autora: wygrana 1:0 z Wisłą, remis 0:0 z Miedzią Legnica). To nadal ciężki przeciwnik, trzeba będzie zagrać odważnie – powiedział szkoleniowiec Trójkolorowych.

Kadrowe wzmocnienia
Motorowcy nie pożegnali się z żadnym z ogniw drużyny. Ponadto należy uznać naprawdę konkretne wzmocnienie w postaci Bartosza Wolskiego, wcześniej reprezentującego barwy Stali Rzeszów. Klub sięgnął także po Kacpra Śpiewaka (wcześniej Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Mathieu Scaleta oraz 9-tkę, Kacpra Wełniaka, Krystiana Palacza czy Konrada Magnuszewskiego. Stery w zespole cały czas trzyma Goncalo Feio, który niezaprzeczalnie jest ulubieńcem wśród lubelskich kibiców.
- Myślę, że trzeba uważać na Bartosza Wolskiego i Rafała Króla, natomiast siłą tego zespołu jest kolektyw, ja mam takie wrażenie. Wolski jest zawodnikiem, który miał i mabardzo dobre liczby, dużo bramek i asyst. Musimy na niego zwrócić uwagę, ale tam jest też trener, który jest już dłuższy czas i to robi swoje - zespół Motoru dobrze funkcjonuje. Wydaje mi się jednak, że też mieli dużo szczęścia w niektórych meczach, bo oglądałem parę z nich i gdzieś tam w ostatnich minutach punktowali, co niekoniecznie mogło się tak skończyć – dodał trener, Dariusz Bansik.

Tyszanie w pełnej gotowości
Przerwa reprezentacyjna nie oznaczała taryfy ulgowej dla podopiecznych Dariusza Banasika. Drużyna odbyła tygodniowy, wzmożony cykl treningowy i rozegrała mecz kontrolny z zespołem Wisły Kraków. W Myślenicach Trójkolorowi zdobyli 2 bramki. Na listę strzelców wpisał się Daniel Rumin i Marko Dijaković. Zespół nie odpuszczał także w defensywnie i zagrał na „zero z tyłu”.
- Musimy wyciągnąć wnioski z ostatnich meczów ligowych. Było za dużo nerwowości, a za mało determinacji, co się przełożyło na wyniki. Zamiast mieć parę punktów więcej, to niestety w tych spotkaniach nie punktowaliśmy. Czas najwyższy, żeby wrócić na tę ścieżkę, którą obraliśmy na początku sezonu i musimy ograć Motor, który oczywiście jest do pokonania – dodał coach Zielono-czarno-czerwonych.

Wracamy jednak do ligowych zmagań i nie jest to jedyny powrót! Przy linii boiska zobaczymy już Dariusza Banasika, a na murawie naszego kapitana, Nemę.
- Niestety nie ze wszystkich zawodników możemy skorzystać. Budnicki pauzuje za 4 żółte kartki, to jest zawodnik, który nam wypada i będziemy musieli zagrać 4 w obronie, tym bardziej, że nie mamy w składzie Buchty. Wcześniej już zgłaszał nam problem, potrzebował zabiegu kolana, więc wykorzystał przerwę na kadrę, żeby go odbyć u siebie w kraju. Jest wyłączony na 1,5 miesiąca. Dominik Połap jeszcze ostatni mecz jest zawieszony no i niestety do samego meczu nie będziemy wiedzieli, czy Radecki zagra, bo od paru dni boryka się z urazem i stoi to pod znakiem zapytania. Trenuje tylko indywidualnie, w ostatnim meczu nie zagrał no i jest takie 50/50 szans, że będziemy mieli go do dyspozycji w niedzielę – podsumował trener Banasik.

- Cieszę się, że wracam. Już sobie obiecałem, że będę bardziej spokojny na ławce (śmiech). Nie chcę już wracać do tego co się wydarzyło, chociaż cały czas mam to w głowie. Tak się złożyło, że w tych meczach, w których mnie nie było przy linii zespół słabo punktował, więc może to jest dobry omen, że wracam na ławkę. Mam nadzieję, że moje pozytywne emocje wpłyną na to, że zespół będzie jeszcze mocniej zmobilizowany na niedzielny mecz – podsumował Dariusz Banasik.

- Kibiców Motoru będzie bardzo dużo, ale ja tutaj liczę na naszych. Zawsze stają na wysokości zadania i na pewno będą nas dopingować - zawsze czujemy ich wsparcie i myślę, że to nasi zrobią wszystko, żeby być głośniejszymi od kibiców z Lublina. Fajnie jednak, że będą i jedni i drudzy fani na stadionie. Myślę, że o to w tym wszystkim chodzi. Czekamy na doping i mamy nadzieję, że będzie nas ten stadion nasz niósł w niedzielę, żeby pomóc nam wygrać ten mecz – zakończył coach.
Niedzielnym starciem z beniaminkiem mamy nadzieję na kontynuację dobrego, wrześniowego startu. Drużyna Dariusza Banasika już niejednokrotnie pokazała, że z tymi „najlepszymi” walczyć potrafi, ba! Wygrywać także. Oby i tak było podczas 8. kolejki Fortuna 1. Ligi!
Obsada sędziowska meczu 8. kolejki z Motorem Lublin:
Sędzia główny: Jarosław Przybył
Asystenci: Filip Sierant, Maciej Kosarzecki
Sędzia techniczny: Aleksander Borowiak
VAR: Marcin Kochanek, Kornel Paszkiewicz