Kolejny mecz prawdy przed piłkarzami GKS Tychy. Już jutro tyszanie zmierzą się z Miedzią Legnica i stawką tego pojedynku będzie piąte miejsce w tabeli. W tej chwili „trójkolorowi” tracą do nich zaledwie punkt.
Ostatnie tygodnie w Legnicy były bardzo gorące. 22 czerwca Dominika Nowaka na trenerskiej ławce zastąpił Ireneusz Kościelniak. Debiutujący na szczeblu pierwszej ligi szkoleniowiec podkreślał przede wszystkim konieczność poprawy gry w obronie. Na efekty kibice nie musieli długo czekać. W swoim debiucie Kościelniak bezbramkowo zremisował z Wartą Poznań, a kilka dni później jego podopieczni pokonali w Niepołomicach, Puszczę 0-1.
W Tychach duet trenerski, Tomasz Horwat i Jarosław Zadylak od momentu objęcia zespołu również mają sporo powodów do zadowolenia. Prowadzony przez nich GKS nie przegrał w czterech ostatnich spotkaniach. Remis z ówczesnym liderem Fortuna 1 Liga i zwycięstwa nad Wigrami Suwałki, Olimpią Grudziądz i Bruk – Bet Termalicą Nieciecza zaprocentowały awansem do strefy barażowej. Ponadto po 29 kolejkach tyszanie mogą pochwalić się najlepszą ofensywą w całej lidze. W tym sezonie trójkolorowi trafiali do siatki rywali aż 54 razy.
W rundzie jesiennej na Stadionie Miejskim, tyszanie po bramkach Szumilasa, Grzeszczyka, Połapa i Piątkowskiego pokonali Miedź Legnica aż 4-1.
Przed sobotnim spotkaniem wszyscy zawodnicy są do dyspozycji sztabu szkoleniowego. Do kadry wrócił już pauzujący za nadmiar żółtych kartek, Marcin Biernat. Początek jutrzejszego meczu o 12:40. Transmisję z Legnicy przeprowadzi Polsat Sport.