OFICJALNA STRONA KLUBU PIŁKARSKIEGO GKS TYCHY
BETCLIC 1 LIGA

Wracamy na E7 powalczyć z Odrą Opole

2024-08-15
Angelika Fila
Łukasz Sobala

W ramach 5. kolejki Betclic 1. Ligi Trójkolorowi rozegrają domowe starcie, a przeciwnikiem będzie opolska Odra. Jak do tej pory radzi sobie nasz sobotni oponent i co słychać u Trójkolorowych? Zapraszamy na przedmeczową zapowiedź.

Odra na razie na trójkę

Zespół opolan po rozegraniu 4. spotkań w pierwszoligowych rozgrywkach ma na swoim koncie 3 punkty. Udało im się wyjść zwycięsko ze starcia z Pogonią Siedlce (4:1), a porażki odnieśli w meczach z: Ruchem Chorzów (0:2), Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (0:3) i Wisłą Płock (1:2). Przed 5. kolejką Odra Opole plasuje się na 14. miejscu w tabeli. Przed sezonem, choć rozegrali aż 6 meczów kontrolnych nie udało im się wygrać ani jednego z nich. Odnotowali 3 remisy i 3 porażki.

- Na pewno w meczu z Pogonią różnicę zrobiło dwóch nowych zawodników, Dawid Wolny, napastnik, który zdobył 2. bramki i Adrian Łyszczarz, gol i asysta. Wygrali 4:1 po rozważnej grze - zauważył D.B.

Opolskie transfery

Nasz najbliższy przeciwnik przed sezonem dokonał kilku konkretnych transferów. Sięgnął, m.in. po Adriana Łyszczarza (wcześniej Resovia Rzeszów), Maksymiliana Banaszewskiego (wcześniej Podbeskidzie B-B), Jakuba Bartosza (wcześniej Puszcza Niepołomice), Wojciecha Błyszko (wcześniej Znicz Pruszków) czy też Jordana Domingueza (wcześniej hiszpańska SD Compostela). Miejsce w pierwszej drużynie wywalczyło także kilku młodych zawodników z odrzańskich rezerw.

Największą stratą z pewnością jest odejście lidera zespołu, Borji Galána, który teraz reprezentuje barwy katowickiej GieKSy. Ponadto w zespole nie ma już także Wojciecha Kamińskiego (teraz Korona Kielce), Maksymiliana Hebla (teraz Resovia Rzeszów) czy Łukasza Kędziora (teraz Hutnik Kraków). Pieczę nad doborem kadry w Opolu sprawuje od tego sezonu były prezes GKS-u Tychy, Leszek Bartnicki, który pełni tam funkcję dyrektora sportowego.

Historia potyczek

Sobotnie spotkanie GKS-u z Odrą będzie 31. meczem w historii potyczek pomiędzy tymi zespołami. A bilans dla Tyszan prezentuje się naprawdę dobrze. 14 zwycięstw, 6 remisów i 10 porażek. W poprzednim sezonie drużyna Dariusza Banasika dwukrotnie triumfowała w starciu z opolanami. Na ostatnie 5 pierwszoligowych sezonów, a więc 10 spotkań, Trójkolorowi przegrali tylko raz, na wyjeździe 0:3 (sezon 2022/23), a remisowali 2 razy (sezon 2021/22, wyjazd i sezon 2019/2020, także wyjazd). GKS Tychy z Odrą Opole na własnym boisku przegrał ostatni raz w sezonie 1994/95! W każdym ze spotkań rozgrywanych w Tychach w przeciągu ostatnich 5. ostatnich sezonów Tyszanie strzelali przynajmniej 2 bramki. Bilans goli we wszystkich starciach? 51-34.

- Doskonale wiemy, że statystyki nie grają. My też mamy dużo strzałów, które na razie nie zamieniły się na bramki. Poza tym to jest zupełnie inny zespół niż w poprzednim sezonie. Mieli dużo rotacji w składzie i mają też innego trenera od bieżącego sezonu. Póki co im nie szło, ale grali z drużynami, które od początku wypracowały sobie przewagę punktową i są w górze tabeli – powiedział Dariusz Banasik.

Punktów mniej niż szans

Wracamy jednak na nasze podwórko. GKS Tychy po 4. rozegranych spotkaniach nie odnotował żadnej porażki, na swoim koncie zapisał 4 remisy. Chociaż stworzone sytuacje były, to ich wykończenia już niestety nie mogliśmy oglądać. Pora zatem w końcu odnieść wymarzone, nie tylko przez kibiców, ale także przez tyski zespół, zwycięstwo i to w asyście trójkolorowych fanów przy Edukacji 7.

- Musimy się w końcu przełamać i mam nadzieję, że to nastąpi w sobotę, przy naszych kibicach i na naszym boisku. Pracowaliśmy nad tym co zawodziło w poprzednich meczach. Nie wykluczam kilku zmian w składzie, być może też w ustawieniu. Cieszy też to, że do składu wraca kilku zawodników. Ta drużyna chce wygrywać i odniesione do tej pory remisy nie są zadawalające nie tylko dla kibiców, ale także dla nas. Każdy chce zgarnąć 3 punkty w tym, ale także w kolejnym spotkaniu. Mamy przed sobą 3 mecze, praktycznie w ciągu tygodnia i z każdym chcemy walczyć o pełną pulę – dodał coach Trójkolorowych.

No właśnie, bo zespół Dariusza Banasika mierzył się też z innymi problemami, tymi zdrowotnymi. W poprzednich spotkaniach na boisku nie pojawił się Jakub Tecław, Nemanja Nedić, Marko Dijaković i Teo Kurtaran, którzy ze względu na choroby i urazy nie mogli pomóc trójkolorowemu zespołowi. A jak wygląda to teraz?

- Tecław wrócił w poprzednim meczu, ale na ławkę, bo był jeszcze zbyt słaby po chorobie, Nema wraca po kontuzji mięśnia i Teo, także po chorobie. Marko ma drobną kontuzję i może być gotowy do meczu, ale to okaże się na rozruchu przedmeczowym. Gdybyśmy nie grali 3. spotkań z rzędu to na 100% już teraz powiedziałbym, że jest gotowy do wejścia. Decyzja w sobotę – zakończył trener Banasik.

Po 3 punkty na E7!

5. spotkanie rozgrywek Betclic 1. ligi rozegramy przy Edukacji 7 o godz. 19.35, w sobotę, 17 sierpnia. Wszyscy mamy głęboką nadzieję, że to właśnie na piątkę zaprezentują się piłkarze GKS-u. Choć… wystarczy na 3. 3 punkty. 😊 Czekamy na Was z niecierpliwością! Do zobaczenia na stadionie. Bilety online kupisz: tutaj.

Udostępnij materiał: